Zabójca z Cerekwicy skazany. Jaki zapadł wyrok w pierwszej instancji? [AKTUALIZACJA]

Opublikowano:
Autor:

Zabójca z Cerekwicy skazany. Jaki zapadł wyrok w pierwszej instancji? [AKTUALIZACJA] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Przed kaliskim Sądem Okręgowym toczy się proces Eryka J.

 

 

Przypomnijmy w nocy 15 marca 2018 roku 22-letni wtedy Eryk J. z Jarocina wtargnął do domu swojej byłej dziewczyny w Cerekwicy Starej (gm. Jaraczewo). Zasztyletował jej rodziców w wieku 59-lat. Ranił dwie siostry, a na końcu wszedł do pokoju swojej byłej ciężarnej partnerki. Zadał jej kilka ciosów nożem [ZOBACZ TUTAJ]

 

Kobietę cudem uratowano. Dziecko urodziło się w ciężkim stanie. Lekrze stoczyli bój o życie noworodka. Niestety chłopiec zmarł w październiku ubiegłego roku [ZOBACZ TUTAJ]

 

 

Na dzisiaj (15 maja) zaplanowano 6. rozprawę przeciwko oskarżonemu. Na ostatniej przesłuchano trzech biegłych, o co wnioskowali obrońcy 23-latka. Zdaniem adwokatów oskarżony był poddany zbyt krótkiej obserwacji psychiatrycznej. Obrona próbowała dowieść, że ich klient jest uzależniony od gier komputerowych, a to mogło mieć wpływ na poczytalność młodego jarocinianina w momencie popełnienia przestępstwa.

 

Rafał Żelanowski, lekarz psychiatra, biegły z 23-letnim doświadczeniem, 15-letnim stażem kierowania oddziałem psychiatrii w kaliskim szpitalu, zeznawał, czy gry komputerowe mogły wpływać na zachowanie Eryka J.

- Nie ma żadnych danych, żeby stwierdzić, że gry komputerowe wpływały znacząco na zachowanie i rozumienie czynów przez Eryka J. - mówił biegły.

 

Eksperci przebadali oskarżonego na możliwość uzależnień od alkoholu, narkotyków, dopalaczy, a nawet papierosów.

- W kodeksie karnym używanie substancji psychoaktywnych nie jest wskazówką do uznania za niepoczytalną osobę, która działa pod ich wpływem - podkreślił Rafał Żelanowski.

 

Niewykluczone, że dzisiaj strony wygłoszą mowy końcowe. Być może dowiemy, jakiej kary będzie się domagał prokurator oraz usłyszymy o co będą wnioskowali obrońcy Eryka J.

 

[AKTUALIZACJA 09.30]

 

 

Sąd zamknął przewód sądowy. Prokurator wygłasza mowę końcową. Wniósł o uznanie Eryka J. winnym zarzucanych mu czynów. Szczegółowo opisuje przebieg zdarzeń, które rozegrały się w domu rodziny z Cerekwicy.

 

 

Na sali rozpraw jest była partnerka Eryka J. - Natalia z siostrami. Sytuacja nie jest pozbawiona silnych emocji. Siostry z Cerekwicy z płaczem słuchają słów prokuratura Krzysztofa Kowalewskiego z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Prokurator domagał się kary dożywotniego więzienia.  

 

 

Jego wniosek poparł pełnomocnik poszkodowanej rodziny.

 

Janusz Runowski stwierdził, że Eryk J. "urządził polowanie na ludzi".

 

 

 

[10.15]

 


Obrońca Eryka J. stwierdził, że „sprawą jest tylko pozornie prosta”. I dodał, żenie usprawiedliwia czynu Eryka J., ale zaznaczył, że opinia biegłych jest powierzchowna”.

 

 

- Obrona nie chce tylko pomóc oskarżonemu, ale także sądowi, aby wyrok był słuszny - argumentował mecenas.  

 

 

[10.45]

 

 

Obrona złożyła wniosek o wznowienie przewodu sądowego w celu przeprowadzenia wniosków dowodowych nie uwzględnionych w czasie przewodu sądowego. W uzasadnieniu podała, że „w jej ocenie nie rozstrzygnięta jest kwestia poczytalności Eryka J.”.

 

 

Prokurator i pełnomocnik rodziny z Cerekwicy wnioskował o odrzucenie wniosku obrony.

 

 

W tej sytuacji ogłoszona została przerwa do godziny 12.00. Wtedy sąd wyda orzeczenie, czyli decyzję o tym, co dalej ze sprawą.  

 

[12.15]

 

Sąd orzekł karę dożywotniego pozbawienia wolności. Z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po odbyciu 40 lat kary pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny. Stronom przysługuje prawo do odwołania do sądu wyższej instancji.

 

 

Sędzia sprawozdawca stwierdził, że sąd nie ma wątpliwości co do poczytalności oskarżonego.

 

[12.50]

 

 

Po ogłoszeniu wyroku obrońca Eryka J. stwierdził:

 

 

- Jest to rozstrzygniecie sprawy na etapie sądu okręgowego. Po otrzymaniu uzasadnienia wyroku złożymy apelacje, dlatego, że sąd nie wyjaśnił wszystkich okoliczności tej tragicznej sprawy. A przede wszystkim okoliczności związanych z poczytalnością oskarżonego - zapowiedział mecenas Wojciech Wiza.

 

 

Z kolei pełnomocnik rodziny z Cerekwicy uznał wyrok, jako sprawiedliwy, choć jeszcze nieprawomocny.

 

 

- Oskarżony planował wymordować całą rodzinę. To należy sobie samemu zadać pytanie, Jaki mógłby otrzymać wyrok - stwierdził mecenas Janusz Runowski.   

 

 

 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci.  
 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE