reklama
reklama

Strażacy walczyli z "urokami" majówki. Wypompowywali wodę i usuwali drzewa

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych zamiast świętować dzisiaj Dzień Flagi musieli walczyć z wodą zalewającą ulice i posesje. I usuwać powalone przez silny wiatr drzewa.
reklama

Długi weekend majowy nie rozpieszcza nas pogodą. Z drugiej strony z powodu pandemii nie odbywają się żadne wydarzenia, które zwykle organizowano w dniach 1-3 maja. Stowarzyszenie RoweLOVE Jarocin było zmuszone odwołać wyprawę rowerową do stacji Brzostów, na której zaplanowano na dziś i jutro majówkę z drezynami. Stowarzyszenie "Szerokim Torem" wstrzymało przejażdżki na torach aż do momentu, gdy deszcz przestanie padać. Z kolei kilka jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej musiało dzisiaj przerwać weekendowy wypoczynek i wyruszyć z pomocą mieszkańcom zalanych ulic. Padający przez cały dzień deszcz spowodował w wielu miejscach podtopienia. 

Jako pierwsi do akcji wyjechali strażacy z Cielczy, którzy należą do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. O godz. 13.25 zastęp GBA, czyli dysponujący średnim samochodem ratowniczo-gaśniczym, został skierowany na podtopioną posesję przy ul. Polnej. Na razie skończyło się na tym jednym wyjeździe. Działania trwały ponad półtorej godziny.

Po południu, przed godziną 15.00 do akcji ratunkowej zostali zadysponowani druhowie z OSP w Tarcach. W swojej miejscowości wypompowywali wodę z zalanej posesji. Akcja trwała ponad godzinę.

OSP w Dobieszczyźnie o godz. 16.21 zostało skierowane do budynku mieszkalnego w Sierszewie. Woda  przedostawała się do piwnicy w budynku mieszkalnym. Akcja trwała godzinę. 

- Odnotowaliśmy do tej pory 9 zdarzeń związanych z silnym wiatrem i intensywnymi opadami deszczu. Dwa zdarzenia dotyczyły powalonych drzew, a siedem - pompowań. Głównie były to zalane piwnice i posesje. Myślę, że i tak odbywało się to spokojnie. Deszcz nie był ulewny. Opady były spore, ale rozłożyły się na wiele godzin. I to nie spowodowało gwałtownych zalań. A co przyniesie noc i kolejny dzień? To jeszcze zobaczymy. Tym bardziej, że nadal utrzymują się ostrzeżenia dotyczące opadów - informuje młodszy kpt. Mariusz Banaszak, rzecznik prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie.

Według szacunków Tomasza Radomskiego, sołtysa Potarzycy, na naszym terenie mogło spaść około 17-30 litrów deszczu na 1 metr kwadratowy. Dzisiejsze opady stały się więc sprawdzianem dla nowo wybudowanego odwodnienia przy drodze powiatowej w tej miejscowości. Wynik wstępnych oględzin nie wypadł zbyt optymistycznie, o czym sołtys poinformował na fanpage'u sołectwa.

 



  [AKTUALIZACJA 07:30]



Niż Daniel miał bardzo duży wpływ na pogodę w Polsce.  Media ogólnopolskie informują o dużej ilości interwencji straży pożarnej, powalonych drzewach, a nawet trąbie powietrznej.

W powiecie jarocińskim strażacy wyjeżdżali 10 razy do usuwania skutków intensywnych opadów deszczu. Głównie wypompowywali wodę z zalanych posesji. Ostatnia interwencja miała miejsce o godzinie 19.00.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama