Misjonarz pisze z Boliwii. Koronawirus i głód. Potrzebna pomoc

Opublikowano:
Autor:

Misjonarz pisze z Boliwii. Koronawirus i głód. Potrzebna pomoc - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Brat Krzysztof Walendowski pochodzi z Cielczy. Należy do Zgromadzenia Słowa Bożego, czyli misjonarzy - werbistów. Od sześciu lat pełni posługę w Boliwii.

 

Od kilku miesięcy słyszymy o pandemii koronawirusa. Do Boliwii ta epidemia dotarła już miesiąc temu i doprowadziła do totalnego załamania na wszystkich płaszczyznach życia społecznego, publicznego i politycznego.

O pierwszym przypadku w naszym mieście Oruro dowiedzieliśmy się 11 marca i prawie natychmiast nasze władze podjęły środki ostrożności. Zostały zamknięte szkoły, targowiska, apteki i wszystkie inne punkty spotkań. Zamknięto granice między państwami, a nawet między poszczególnymi miastami i wioskami. Wszyscy utknęli w miejscu. Czas po prostu się zatrzymał, a my razem z nim... - pisze brat Krzysztof.

 

Misjonarze starają się nieść pomoc wszędzie tam, gdzie tylko mogą i na ile pozwalają im środki. Sytuacja jest trudna. Wiele osób straciło pracę sezonową. W Boliwii zaczyna pojawiać się głód. 

Osoby, które chciałyby wspomóc misje, mogą wpłacić pieniądze na rzecz Referatu Misyjnego Księży Werbistów (Pieniężno Pierwsze 19, 14-520 Pieniężno) - nr konta 42 1240 1226 1111 0000 1395 9119 z zaznaczeniem w rubryce „cel” - Krzysztof Walendowski SVD. Dzięki temu ofiara zostanie przekazana dla Oruro.

 

Szerzej o sytuacji w Boliwii czytaj w najnowszym wydaniu "Gazety Jarocińskiej", która dostępna jest również on-line [KLIKNIJ TUTAJ].

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE