reklama
reklama

Wsiadł na motorower, trafi do więzienia. Nie chodzi tylko o to, że był pijany...

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: uniwersalne jarocinska.pl

Wsiadł na motorower, trafi do więzienia. Nie chodzi tylko o to, że był pijany...  - Zdjęcie główne

Pijany motorowerzysta trafił do zakładu karnego | foto uniwersalne jarocinska.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Po pijanemu wybrał się na przejażdżkę. Na jego drodze stanęła policja. To był początek prawdziwych kłopotów.
reklama

W niedzielę policjanci zwrócili uwagę na motorowerzystę, który jechał drogą krajową nr 11.  Został skontrolowany w Witaszyczkach. 42-letni mieszkaniec powiatu pleszewskiego jechał w stanie nietrzeźwości. Nadmuchał 1,3 promila alkoholu. Jednak jazda po alkoholu była dopiero początkiem jego kłopotów.


 - Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach okazało się, że jest on poszukiwany przez Komendę Policji w Pleszewie w celu doprowadzenia do zakładu karnego, aby odbyć karę pozbawienia wolności – informuje asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie.


Mężczyzna został zatrzymany, po czym trafił do zakładu karnego.
                       

Policjanci nieustanie kogoś szukają. Niektórzy już dawno powinni siedzieć za kratami, ale nie stawili się do odbycia kary.


 Co się dzieje, jak ktoś nie stawia się w zakładzie karnym lub areszcie śledczym?


 - Sąd otrzymuje informacje z zakładu, że skazany nie stawił się na wyznaczony termin. Wtedy wdrażamy procedurę przymusowego doprowadzenia. Wystawiamy nakaz zatrzymania i doprowadzenia tej osoby do zakładu karnego lub aresztu śledczego. Polecenie jego wykonania otrzymuje jednostka policji właściwa dla miejsca zamieszkania tej osoby - tłumaczy sędzia Tomasz Janiec, wiceprezes Sądu Rejonowego w Jarocinie.

 


 -  Czasami okazuje się, że nie ma tego skazanego, bo gdzieś zniknął. Wówczas sąd poszukuje go na zasadach ogólnych, a jeśli nie można ustalić jego miejsca pobytu, to wtedy zawieszamy postępowanie wykonawcze w zakresie wykonania kary i zarządzamy jego poszukiwanie listem gończym. Taka informacja trafia do Centralnego Rejestru Skazanych, a co za tym idzie wszystkie jednostki na terenie całego kraju mają możliwość, nawet w razie przypadkowego legitymowania, taką osobę zatrzymać i doprowadzić do najbliższego aresztu śledczego lub zakładu karnego – dodaje sędzia.



Jeden zasnął na drodze. Drugiego zdradził własny pies, czyli jak zostali doprowadzeni do zakładów karnych. ZOBACZ RAPORT.

 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama