Sarny, jelenie, dziki, łosie wchodzą nawet do dużych miast. Policja ostrzega, że w całym kraju dochodzi do coraz większej liczby wypadków z udziałem dzikich zwierząt przechadzających się po drogach.
Media ogólnopolskie informują nawet o śmiertelnych zdarzeniach.
Jak ta statystyka wygląda w powiecie jarocińskim? W tym roku jarocińska policja odnotowała 30 kraks ze zwierzętami, w tym 25 z dzikimi, a 5 z domowymi.
Jedno z poważniejszych zdarzeń miało miejsce na początku czerwca na trasie z Żerkowa do Kretkowa.
- Zwierzę wybiegło na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód. Jego kierowca, mieszkaniec gminy Jarocin stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w pobliskie pole – relacjonowała asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy KPP w Jarocinie.
Mężczyznę przewieziono do szpitala. Na szczęście nie doznał poważnych obrażeń.
W minionym roku na drogach powiatu doszło do 53 zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt, w tym 52 kolizje oraz jeden wypadek, w którym ucierpiała jedna osoba [ZOBACZ TUTAJ]
Dzikie zwierzęta najbardziej aktywne są w nocy i wcześnie rano. To w tym czasie dochodzi do największej ilości zdarzeń drogowych z ich udziałem.
- O tym, że możemy się spodziewać spotkania na drodze ze zwierzętami, ostrzegają zazwyczaj znaki drogowe przedstawiające, w zależności od zagrożenia, zwierzę leśne bądź gospodarskie. Znaki takie informują nas, że należy zachować szczególną ostrożność, zwracać baczną uwagę na pobocza drogi i pamiętać, że za jedną sarną może pojawić się całe stado. W celu odstraszenia zwierząt można użyć klaksonu. Przede wszystkim należy jednak zmniejszyć prędkość jazdy i pozwolić zwierzętom opuścić jezdnię - mówi asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.