TYLKO W GAZECIE! To, czego o księdzu Mariuszu nie wiecie. Niecodzienne hobby kapłana

Opublikowano:
Autor:

TYLKO W GAZECIE! To, czego o księdzu Mariuszu nie wiecie. Niecodzienne hobby kapłana - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Ksiądz Mariusz Dylak przez pięć lat był wikariuszem parafii św. Kazimierza w Kotlinie. Całkiem niedawno okazało się, że kapłan ma nietypowe hobby, które realizował z sukcesami również na terenie gminy, w której pełnił posługę.  

 

 

 

Kapłan jest absolwentem Technikum Leśnego w Miliczu. Wybrał drogę powołania do stanu duchownego, ale zamiłowanie do przyrody pozostało. Prowadzi obserwacje wielu gatunków, ale największą fascynacją są sowy. Od jakiegoś czasu na facebooku funkcjonuje założony przez księdza Mariusza Dylaka Klub Przyjaciół Sowy „Szlara” (Owl Friends Club). Jest też kanał na YouTube, na którym można zobaczyć filmy z kotlińskimi sowami w roli głównej.

 

Z drugiej strony sowa z racji swych wielkich - wprost nieproporcjonalnych - oczu kojarzona była z mądrością. I to właśnie w połączeniu z przytoczonymi wyżej cechami sprowadzało na nią bardzo często wyrok śmierci, wykonywany w okrutny i sadystyczny sposób. W rzeczywistości sowy inteligencją nie grzeszą i daleko im pod tym względem do papug czy krukowatych. Ale tylko one wśród ptaków mają niemalże ludzką „twarz” (to zasługa szlary i oczu skierowanych do przodu) i spojrzenie, któremu - przynajmniej ja - nie mogę się oprzeć.

 

 

O tym, jakie gatunki zaobserwował w Kotlinie przeczytacie w wywiadzie, który ukazał się w najnowszym wydaniu "Gazety Jarocińskiej". Rozmowa jest też okazją do poruszenia problemu grzechów ekologicznych, na które uwagę zwraca papież Franciszek.

 

 

Ależ oczywiście, że działania na szkodę przyrody można uznać za grzech. Mówi się nawet o tzw. grzechu ekologicznym (niektórzy wiążą go z grzechem pychy, a więc pierwszym z grzechów głównych). Okrucieństwo wobec zwierząt, bezmyślne niszczenie przyrody, wypalanie traw, wywożenie śmieci do lasu czy spalanie ich w domowych piecach itd. to nie są przecież dobre uczynki. To jest grzech i jako grzech powinien zostać napiętnowany. Wielu ludzi, usprawiedliwiając swoje niekoniecznie dobre działania, powołuje się na cytat z Biblii, z Księgi Rodzaju: „Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi” (Rdz 1,28). Ale to nie na tym polega, aby tę przyrodę doszczętnie zniszczyć. „Czyńcie sobie ziemię poddaną” - czyli uszanujcie to wszystko, co dla was stworzyłem, aby mogło wam służyć, bo jesteście koroną stworzenia. Tu bardziej chodzi o otoczenie opieką niż bezwzględne panowanie. Tutaj trzeba przyjąć taką postawę wobec przyrody, jaką prezentował św. Franciszek z Asyżu.

 

 

 


Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE