To bardzo poważne zajęcie, bo od niego na co dzień zależy ludzkie życie. Ratownicy medyczni często stykają się z tragicznymi sytuacjami i zawsze walczą z czasem. Cel jest jeden – uratować życie i zdrowie. Niewielu nadaje się do tego zawodu. Oni są bardzo młodzi, chcą to robić. Czy dadzą radę przezwyciężyć samych siebie? Sprawdzali to w wyjątkowych warunkach.
Od niedawana Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Jarocinie kształci ratowników medycznych. To technikum, które różni się od innych tym, że młodzież ma zajęcia z ratownictwa.
A teraz dodatkowo uczniowie II klasy wzięli udział w pierwszej edycji obozu szkoleniowego z ratownictwa medycznego w Tąpadłach u stóp góry Ślęży (województwo dolnośląskie).
Najważniejszym elementem obozu była wizyta w Centrum Symulacji Medycznej we Wrocławiu. Młodzież zwiedziła placówkę, gdzie mogła zobaczyć między innymi sale: zabiegów resuscytacyjnych, intensywnej terapii dziecięcej i dla dorosłych, neonatologii I porodową oraz trzy pracownie umiejętności: technicznych, położniczych i pielęgniarskich.
Uczniowie „dwójki” zapoznali się z pracą bloku operacyjnego, sali szpitalnego oddziału ratunkowego oraz opieki przedszpitalnej. Poza zwiedzaniem drugoklasiści mieli także możliwość przeprowadzenia niektórych symulacji na specjalistycznych manekinach.
A ratownicy z centrum - Marcin Matłoka i Adrian Antkowiak każdego dnia obozu prowadzili zajęcia pokazowe z resuscytacji krążeniowo-oddechowej u osób dorosłych i badania urazowego pacjenta - demonstrując w ten sposób w praktyce zasady udzielania pierwszej pomocy.
Po zajęciach młodzież miała czas na odpoczynek, relaks i wycieczki po okolicy różne. A przy okazji na integrację.