Mieszkanka Noskowa przecierała oczy ze zdumienia. CO ZOBACZYŁA?

Opublikowano:
Autor:

Mieszkanka Noskowa przecierała oczy ze zdumienia. CO ZOBACZYŁA? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

- Wyszłam rano na taras i zobaczyłam, jak stoją, pod naszym domem - opowiada Monika Wieruszewska, mieszkana Noskowa.

 

Przyznaje, że założyła okulary - nie wierzyła własnym oczom.

Para łosi była na polu, między domami a lasem.

 

- Są spore, na szczęście mamy siatkę, więc nie było zagrożenia. Nie wiem, dokąd się skierowały, gdzie teraz są. Już ich nie widać. Szły w kierunku Jarocina

 

- dodaje nasza Czytelniczka.

 

Czy widok łosia to rzeczywiście coś niezwykłego na naszym terenie?

 

- To nie jest nic wyjątkowego. W okresie letnim łosie już od kilku lat z rzędu odwiedzają nasze tereny. Migrują dość daleko, w poszukiwaniu nowych terenów, dlatego już od jakiegoś czasu można je u nas zobaczyć. Ja wiosną też dwa widziałem, w okolicach Żerkowa

 

 

- mówi Bartosz Zawal, specjalista służby leśnej w Nadleśnictwie Jarocin.

            Łosie nie są niebezpieczne. Są właściwie bardziej zaciekawione samochodami, ludźmi. Najbliższe stałe ostoje tego gatunku znajdują się w okolicach Konina, Turku.

 

- Tam bytują już od kilkunastu lat. Ta populacja się rozrasta. Sądzę, że one przywędrowały właśnie stamtąd

 

- dodaje specjalista z Nadleśnictwa Jarocin.

            Łosie są roślinożerne. Mogą powodować straty w uprawach - jeden osobnik zjada od 20 do 50 kg masy zielonej dziennie.

 

- Właśnie dlatego podejmują wędrówki, bo w miejscach, gdzie mają stałe ostoje, jest przegęszczenie populacji, one potrzebują dużo bazy żerowej. Tam, gdzie łowisko jest przepełnione, osobniki podejmują migrację - u nas coraz częściej, bo szukają sobie terenów do zasiedlenia

 

- tłumaczy Bartosz Zawal.

            Nie każdy las dla łosia się nadaje. Musi być bardziej podmokły, z dostępem do wody, szczególnie latem. Łosie lubią roślinność wodną. Są bardzo dobrymi pływakami. Potrafią pokonywać przeszkody wodne.

            Łosie zatraciły wrodzoną nieufność do ludzi. W Polsce nie poluje się na nie już od 2001 roku.

 

- Nie pamiętają już tych czasów. Jak się je spotka, patrzą raczej z zaciekawieniem. Nie to, co sarny czy jelenie, które natychmiast będą uciekały

 

- mówi specjalista służby leśnej.

 

            Kierowcy muszą uważać.

 

- Na wschodzie Polski jest dużo wypadków, i to śmiertelnych, z udziałem łosi

 

- podkreśla leśnik.

 

CO WARTO WIEDZIEĆ O ŁOSIACH?

            Łoś jest największym przedstawicielem rodziny jeleniowatych. Należy też do największych ssaków lądowych Europy. Ma duży łeb, wydłużony zakończony szerokim pyskiem. Wydłużona, szeroka, mięsista i ruchliwa górna warga pełni funkcje chwytne. Oczy małe (słabo widzą), uszy długie do 26 cm, spiczasto zakończone. Skośne nozdrza są skierowane do dołu. Krótka i masywna szyja umożliwia obracanie głowy w szerokim zakresie. Pod łbem na szyi zwisa narośl tłuszczowa z długim czarnym włosem, tzw. broda. Na grzbiecie w okolicy kłębu widoczny jest garb, a zad zwierzęcia jest nisko położony. Silne i bardzo długie nogi zakończone są potężnymi, szeroko rozsuwalnymi racicami ułatwiającymi chodzenie po śniegu, bagnach i mokradłach bez zapadania się.

Samiec (byk) osiąga 540–740 kg masy ciała, a wysokość od 1,5 m do ponad 2 m. Samica (łosza, klępa) jest niższa i lżejsza, osiąga masę około 400 kg.

            Okrywa włosowa łosia jest jednolicie ciemnobrązowa, na nogach i brzuchu jaśniejsza - białawoszara. Suknia zimowa jest bardziej gęsta.

            Byki mają wyrastające z możdżeni poroże w kształcie szerokich łopat lub badyli (podobnych do poroża jeleni) w układzie poziomym. W porożu wyróżnia się odcinki nazywane różą, tykami i pasynkami, które są mylnie kojarzone z wiekiem zwierzęcia. Na każdej łopacie może znajdować się do 20 pasynków. Wykształcanie łopat pojawia się u samców ok. 5 roku życia, ale niektóre osobniki nigdy ich nie wykształcają. Samce z łopatami to łopatacze, a niewykształcające łopat nazywane są badylarzami. Ta forma jest częściej spotykana u polskich łosi. Spotykane są też formy pośrednie. Dobrze wykształcone poroże może osiągać do 1,2 m długości przy rozpiętości 2 m i masie do 20 kg. Łosie zrzucają poroże po okresie godowym, starsze osobniki w listopadzie, a młode w grudniu i styczniu.

Łoś ma dobry słuch i węch, ale słaby wzrok. Dobrze rozpoznaje zmiany natężenia światła (brzask i zmierzch).

Porusza się powoli i niezgrabnie, zwykle inochodem. Może biec kłusem z prędkością 30 km/h, a na krótkich dystansach 60 km/h. Nigdy nie galopuje. Na mokrym gruncie porusza się hałaśliwie, głośno chlapiąc, ale na suchym lądzie potrafi przemieszczać się bardzo cicho. Jest bardzo zwrotny. Poza okresem godowym rzadko wydaje jakiekolwiek odgłosy.

Źle znosi temperatury powyżej 10 °C i wówczas chętnie chłodzi się w wodzie. Bardzo dobrze i wytrwale pływa i nurkuje. Pokonuje przeszkody wodne od kilkunastu do 20 km. Pod wodą może przebywać do 50 s, a w wodzie spędzać kilka godzin.

Żeruje w dzień i w nocy, ale największą aktywność wykazuje wczesnym rankiem i wieczorem. Przemierza duże odległości w poszukiwaniu pożywienia.

Wiosną i latem starsze samce żyją samotnie, zimą grupują się w niewielkie stada. Na okres rozrodu tworzą małe grupy rodzinne.

Łoś jest zwierzęciem roślinożernym. Latem żywi się roślinami zielonymi, głównie podwodnymi i błotnymi (kaczeńce). Zjada też trawy i turzyce porastające brzegi zbiorników wodnych, liście, pąki, owoce krzewów i pędy drzew liściastych (wierzby, olchy, osiki i brzozy) i iglastych (młode pędy sosny), a w zimie igły sosen i jodeł oraz korę drzew. Dorosłe osobniki zjadają dziennie 20-50 kg karmy. Potrafią wydobywać pokarm głęboko zanurzony w wodzie, ale zjadanie nisko położonych roślin wymaga od nich przyklęknięcia z powodu krótkiej szyi i długich kończyn.

(Źródło - Wikipedia)

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE