Czy można obniżyć kaloryczność jajek?
Bez jajek nie ma Wielkanocy, to właśnie one królują na świątecznym stole przybierając różne postacie. Jedną z najpopularniejszych potraw są jajka z majonezem i często zdarza się, że konwersując radośnie z rodziną, sięgamy po dwa czy nawet trzy. Niestety, nie zdajemy sobie sprawy, że takie dwa czy trzy jajka z majonezem, to dla naszego organizmu zastrzyk nawet 400 kcal, co w nie świątecznych okolicznościach, niejednokrotnie odpowiada wartości całego śniadania. Tymczasem, przy Wielkanocnym stole nie ograniczamy się jedynie do jajek. Na szczęście można nieco obniżyć kaloryczność tej potrawy. Po pierwsze, zamiast wykorzystać majonez, zmieszajmy jego wersję light razem z jogurtem, w proporcji pół na pół. Różnicy w smaku nie odczujemy, a w kaloryczności jest znacząca, bo nawet o połowę mniejsza! Po drugie, możemy zastąpić żółtko farszem z np. twarożku, rzodkiewki i szczypiorku, gdyż to właśnie ono jest najbardziej kaloryczną częścią jajka.
Czy żur może być lżejszy?
Żur to wspaniała, tradycyjna polska zupa. Kwaśna, gęsta i tłusta. Czy na pewno to właśnie sam żur jest taki kaloryczny? Niezupełnie. O kaloryczności tej zupy świadczy głównie jej wkład, czyli boczek i dużo kiełbasy. A gdyby tak zastąpić je chudszym indykiem? Okazuje się, że taka zmiana mięs utnie kaloryczność, nie odejmując nic ze smaku. Sam zakwas można również zamienić na lżejszy wywar serwatkowy, a dodanie tradycyjnych przypraw: majeranku, pieprzu, ziela angielskiego, cząbru i cebulki z czosnkiem zagwarantuje nam wspaniały, bogaty smak przy znacznie obniżonej liczbie kalorii.
Mazurek - zjeść czy zatańczyć?
Tradycyjne Wielkanocne ciasto, czyli mazurek, to prawdziwa kaloryczna bomba. Kruche ciasto zrobione na maśle, z gęstym kajmakiem to pogromca każdej diety, zwłaszcza że ciężko ograniczyć się do zjedzenia jednego kawałka. Czy jest jakiś sposób, żeby odchudzić mazurka? Okazuje się, że tak i wcale nie trzeba obchodzić się smakiem czy liczyć zjadanych kawałków z późniejszymi wyrzutami sumienia. Zacznijmy od ciasta. Zamiast kalorycznej mąki i masła, wykorzystajmy do zrobienia spodu grube wafle tortowe, które można kupić w każdym sklepie spożywczym. Tłustą polewę kajmakową możemy zastąpić domowej roboty polewą z gorzkiej czekolady, a dekoracje tradycyjnie przygotować przy pomocy orzechów, rodzynek i ryżu preparowanego. Jeśli jednak pomysł polewy czekoladowej wydaje się niedorzeczny, można namoczyć w wodzie daktyle, a następnie je zblendować. Do uzyskanej masy dodać erytrytolu i łyżeczkę masła migdałowego, zmiksować raz jeszcze i można cieszyć się smakiem kajmaku, ale w dużo lżejszej i zdrowszej wersji.