Jakich zmian potrzebuje gmina Kotlin? Kandydaci na wójta odpowiadają na pytania

Dlaczego to ja powinienem zostać wójtem Kotlina?

Praca w samorządzie sprawia mi dużą przyjemność. Lubię tworzyć, budować, analizować, pracować z ludźmi i rozmawiać z nimi.

Bycie wójtem to poważne zobowiązanie, które wymaga zaangażowania, pracy i odpowiedzialności. Ciężką pracą, rozwiązywaniem problemów oraz wielu innych spraw można wpłynąć na poprawę warunków życia naszej społeczności i tak też się dzieje. Przyznaję, że nie wszystko idzie tak, jakby się zawsze chciało, ale takie sytuacje motywują do jeszcze lepszej pracy.

Mając przy sobie zgrany zespół ludzi pracuje się dobrze, bo wszyscy gramy do tej samej bramki! Z perspektywy upływającego czasu myślę, że jestem dobrym mediatorem, a to jest najbardziej pożądana cecha osób zasiadających na tym stanowisku.

Jakich zmian potrzebuje gmina Kotlin i, co uważa pan w tym obszarze za najpilniejsze? 

W obecnej chwili najważniejszą sprawą publiczną o charakterze lokalnym będzie podjęcie uchwały Rady Gminy Kotlin w aspekcie zmian ładu przestrzennego, gospodarki nieruchomościami, ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Zgodnie z nowelizacją ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, gmina ma czas do 1 stycznia 2026 roku na przygotowanie planu ogólnego. Plan ogólny zastąpi studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. To właśnie ten dokument określi - czy na terenie danej działki powstanie jakakolwiek zabudowa. A w tym przypadku najistotniejsza dla naszego społeczeństwa jest możliwość istotnego ograniczenia działalności uciążliwych. 

Kolejną bardzo ważną sprawą, która dotyczy wielu samorządów, jest to, że jako społeczeństwo starzejemy się. Dlatego już teraz realizujemy wiele działań dla naszych seniorów. Chcemy zwiększyć zakres działania, dostępność oraz aktywizować społeczność wielopokoleniową do wspólnego działania.

Sporo kontrowersji i niezadowolenia wśród mieszkańców budzą uciążliwe inwestycje. Czy po wygranych wyborach zamierza pan blokować tego typu przedsięwzięcia (np. olbrzymie hodowle), a jeśli tak - to w jaki sposób? 

Już na kwietniowej sesji podejmiemy uchwałę w sprawie ogólnego planu dla Gminy Kotlin. Nie tylko w aspekcie zmian zagospodarowania przestrzennego, w tym wytyczenia nowych obszarów inwestycyjnych, mieszkaniowych, ale przede wszystkim ograniczenia możliwości powstawania przedsięwzięć uciążliwych dla lokalnej społeczności

Dlaczego to ja powinienem zostać wójtem Kotlina?

Uważam, że czas, by w końcu ktoś zadbał o nasze społeczeństwo. Należy wykorzystać możliwości i potencjał naszego terenu. Nikt nie podejmuje również żadnej dyskusji z mieszkańcami. Brakuje miejsc pracy, a informacja publiczna docierająca do ludzi jest na bardzo niskim poziomie. Jako człowiek z doświadczeniem w pracy międzynarodowej widzę, że aktualnie prowadzona polityka w naszej gminie często nie nadąża za resztą świata. Jestem pewny, że mając zapał i chęć do ciężkiej pracy, można to zmienić. 

Jakich zmian potrzebuje gmina Kotlin i, co uważa pan w tym obszarze za najpilniejsze? 

Planuję natychmiast po wyborach utworzyć zespół skoncentrowany na pozyskiwaniu funduszy z różnych źródeł, w tym z KPO. Ponadto, zamierzam rozpocząć szeroki dialog społeczny, którego obecnie brakuje i powołanie Społecznych Rad Doradczych. W pierwszych miesiącach mojej kadencji odwiedzę wszystkie sąsiednie gminy, by omówić współpracę regionalną na rzecz przyciągania inwestorów i tworzenia miejsc pracy. Moja znajomość języków i kontakty międzynarodowe będą pomocne również w nawiązywaniu współprac międzynarodowych.

Sporo kontrowersji i niezadowolenia wśród mieszkańców budzą uciążliwe inwestycje. Czy po wygranych wyborach zamierza pan blokować tego typu przedsięwzięcia (np. olbrzymie hodowle), a jeśli tak - to w jaki sposób?

Kluczowe jest, aby takie inwestycje były realizowane w odpowiednio dobranych lokalizacjach, co wymaga skutecznego planu zagospodarowania przestrzennego, który obecnie jest kompletnie zaniedbany. Ważne jest, aby mieszkańcy byli informowani o planowanych inwestycjach jasno i z dużym wyprzedzeniem, co umożliwi im udział w dyskusji.

Osobiście uważam, że powinniśmy zadbać przede wszystkim o rozwój dla małych i średnich gospodarstw rolnych. Przydomowy chów zwierząt - np. 200 krów - to naturalny element środowiska wiejskiego, w którym żyjemy.