Szef poznańskiej Agencji Nieruchomości Rolnych przyjechał do Komorza Przybysławskiego na konfrontację z rolnikiem.
Sławomir Pietrzak chciał osobiście sprawdzić, dlaczego agencja chce sprzedać Michałowi Podlewskiemu hektar ziemi za 100 tys. zł i do tego dołożyć kawałek zabytkowego parku.
Agencja wyceniła grunt tak wysoko, ponieważ w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Żerków jest on w strefie pod zabudowę.
- Rzeczywiście jest mnóstwo bałaganu w papierach - stwierdził dyrektor Pietrzak po wizytacji terenu. - My już prowadzimy korespondencję w sprawie parku z konserwatorem zabytków. Odrębną sprawą jest status ziemi, który ma bezpośredni wpływ na wycenę. Ja nie mogę przeskoczyć tego, że ten grunt w studium jest ujęty w terenach pod zabudowę. Te kwestie zależą od gminy - stwierdził szef ANR.
Co zostało ustalone, do czego zobowiązał się dyrektor agencji, a co obiecał przedstawiciel żerkowskiego urzędu - czytaj w „Gazecie Jarocińskiej”.
(ann)
Fot. A. Konieczna