Za mało osób korzysta z dowozów opłacanych przez gminę Nowe Miasto. Dlatego, przynajmniej na czas wakacji, kilka kursów zostanie zlikwidowanych.
- Zostanie ten ranny i popołudniowy, żeby ludzie mieli jak wrócić z pracy - mówi wójt Aleksander Podemski. Zwraca uwagę na to, że na trasie znajdują się małe miejscowości - np. Wolica Pusta czy Klęka i nie wsiada tam wielu ludzi. - Do Jarocina do pracy nie jeżdżą, bo do Jarocina kiedyś się do pracy jeździło. Teraz sami jarociniacy szukają pracy. Gdyby to był powiat jarociński, trzeba byłoby jechać na kuroniówkę, do ZUS-u, do KRUS-u czy odebrać dowód rejestracyjny - dodał Aleksander Podemski.
(akf)