Czy to lokalizacja nowych bloków z mieszkaniami czynszowymi, które są budowane w gminie Jarocin jest przyczyną problemów? Na taki powód wskazuje Grzegorz Muszyński, wiceprezes BGK Nieruchomości, które kredytuje jarocińska inwestycję.
Po oddaniu mieszkań czynszowych w Siedleminie na Jarocin posypała się krytyka - przede wszystkim w mediach ogólnopolskich. O zalewanych blokach i pleśni w mieszkaniach oraz o wyobcowaniu nowych mieszkańców Siedlemina i wrażeniu zamkniętego getta pisały między innymi Gazeta Wyborcza i Newsweek.
[o problemach nowych mieszkańców Siedlemina pisaliśmy TUTAJ]
W tych okolicznościach niektórzy przedstawiciele rządu zaczęli się nawet wycofywać z poparcia dla jarocińskiej wersji „Mieszkania Plus”. Wiceminister budownictwa Artur Soboń w rozmowie z portalem Money.pl powiedział: „Mieszkania oddane w Jarocinie to tak naprawdę etap przejściowy między pomysłami poprzedniego rządu a obecnego. „Mieszkanie Plus” należy oceniać przez pryzmat budynków wzniesionych w Białej Podlaskiej, bo one powstały według zamysłów PiS.”
Ostatnio od jarocińskiej inwestycji odciął się także Grzegorz Muszyński, wiceprezes BGK Nieruchomości. Jego stanowisko w sprawie na tyle może może dziwić, że reprezentuje podmiot, który kredytuje budowę mieszkań w naszej gminie.
ZOBACZ WIDEO