Kilka lat temu tłumy mieszkańców powiatu jarocińskiego zebrały się, by pomóc dwuletniej Zosi Durskiej z Noskowa. Potrzebni byli dawcy szpiku. Tylko przeszczep mógł uratowac życie dziewczynki. Udało się. Dwa lata temu ojciec Zosi uratował życie obcej kobiecie.
Zosia Durska przyszła na świat w 2009 roku. Urodziła się z wadami wrodzonymi i rozszczepem podniebienia miękkiego. Niespełna dwuletnia dziewczynka przebyła ponad 14 transfuzji krwi i była diagnozowana przez trzy szpitale.Po badaniach genetycznych postawiono diagnozę, okazało się, że mała Zosia cierpi na aplastyczną niedokrwistość Fanconiego. By wyleczyć to rzadkie schorzenie, nieunikniony był przeszczep szpiku.W grudniu 2011 roku tłumy przybyły do kościoła św. Antoniego w Jarocinie, by sprawdzić czy wśród mieszkańców powiatu jarocińskiego znajdzie się bliźniak genetyczny Zosi Durskiej. Akcję współorganizowała Gazeta Jarocińska.Udało się! Organizacja, która prowadziła już wtedy bazę dawców komórek macierzystych, znalazła genetycznego bliźniaka dziewczynki, ale nie w Jarocinie. Był nim 58-letni mężczyzna ze Stanów Zjednoczonych. Po przeszczepie Zosia zaczęła wracać do zdrowia.
Po udanym przeszczepie, rodzice Zosi postanowili sami zostać potencjalnymi dawcami szpiku, zdecydowali się na wsparcie polskiej fundacji DKMS. Okazało się, że tata Zosi, mógł uratować inną osobę, w Wielkiej Brytanii znalazła się kobieta, której genetycznym bliźniakiem jest Mikołaj Durski.
Dziś Zosia i jej rodzina pomagają innym, współpracują z fundacją DKMS, a w tym roku opowiedzieli swoją historię w spocie organizacji, który reklamuje jarocińskie dni dawcy szpiku.
Wszyscy, którzy będą chcieli zostać dwacami szpiku, będą mogli zarejestrować się podczas Jarocin Festiwalu. Codziennie od 15.00 do 20.00 wolontariusze z fundacji DKMS będą zachęcali do zostania potencjalnym dawcą szpiku. Będzie można ich znaleźć przy głównym wejściu na teren festiwalu. Obejrzyj spot o rodzinie Zosi Durskiej.
Do bazy dawców szpiku co roku zapisuje się wiele znanych osób ze świata kultury, mediów czy polityki. Wielu z nich jednak nigdy nie odda komórek macierzystych. Swojego genetycznego bliźniaka znalazł kilka lat temu dziennikarz "Gazety Jarocińskiej" Karol Górski. Przeczytaj jego historię.
Zobacz też: Czekają na cud, na dawcę szpiku. Dziś możesz pomóc!
