Wiceburmistrz Kaźmierczak: Mirosław Drzazga chce głabnąć 600.000 zł

Opublikowano:
Autor:

Wiceburmistrz Kaźmierczak: Mirosław Drzazga chce głabnąć 600.000 zł  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

„Wicestarosta powiatu jarocińskiego Mirosław Drzazga chce głabnąć 600.000 zł niepublicznym placówkom organizującym zajęcia sportowe i kulturalne dla dzieci i młodzieży z powiatu jarocińskiego  (…)” - napisał na portalu społecznościowym wiceburmistrz Jarocina Robert Kaźmierczak.- Pan Kaźmierczak nigdy mnie nie lubił - mówi Mirosław Drzazga


Sprawa dotyczy planowanych zmian w podziale subwencji, jaka była przeznaczana przez powiat na dofinansowania dla niepublicznych placówek organizujących zajęcia sportowe i kulturalne dla dzieci i młodzieży z powiatu jarocińskiego, a także dla podmiotów prowadzących niepubliczne szkolne schroniska młodzieżowe w Jarocinie, Radlinie, Roszkowie i Wilkowyi.

"- 2,5 tysiąca uczniów podstawówek i gimnazjów z gminy Jarocin oraz powiatowych szkół ponadgimnazjalnych od półtora roku bierze udział w nieodpłatnych zajęciach sportowych prowadzonych w ramach niepublicznego Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Jarocinie. Ponad 120 dzieci uczestniczy w JOK Jarocin w zajęciach kulturalnych prowadzonych w ramach Niepublicznego Młodzieżowego Domu "Olimp" (NMDK) Kultury założonego przez Fundację 750-lecia Jarocina. (...) - pisze wiceburmistrz
 

„Radnym i kumplom z zarządu powiatu naściemniał (wicestarosta Mirosław Drzazga - przyp. red.), że po przyjęciu jego propozycji powiat wygeneruje oszczędności, które mogą być przeznaczone dla placówek prowadzonych przez powiat. Wicestarosta nie wyjaśnił kolegom, że chce zabrać pieniądze tym, dzięki którym 600.000 zł trafiło do budżetu powiatu z ministerstwa, a ewentualna uchwała Rady Powiatu będzie zabójstwem dla tych placówek, a za rok powiat już 600.000 zł nie otrzyma.” - napisał Kaźmierczak. Mirosław Drzazga z dużym dystansem podchodzi do ataku skierowanego pod jego adresem.- Ale się wiceburmistrz zdenerwował - komentuje. I dodaje:

- Pan Kaźmierczak nigdy mnie nie lubił. Zawsze miał jakieś uwagi. Może z tego względu, ze zawsze broniłem szkół i pracowników. Swego czasu pan Kaźmierczka chciał przejąć powiatowe szkoły. A ponieważ ja w ramach rewanżu powiedziałem, że przejmę gimnazja, to pewnie mu się nie spodobało. Ale w tym momencie staje się to faktem, bo gimnazja znikają, a ja faktycznie zabieram do szkół ponadgimnazjalnych jeden rocznik - ironizuje Drzazga.  

Wicestrosta stwierdził, że powodem zmian w podziale subwencji jest to, iż poprzedni zarząd nieproporcjonalnie podzielił pieniądze.  Faworyzowana była gmina Jarocin. Dzieci i młodzież z pozostałych gmin były poszkodowane.

Zmiany w zasadach przyznawania dofiansowań do schronisk i do zajęć dla dzieci i młodzieży będą rozpatrywane na dzisiejszym (17 lutego) posiedzeniu Rady Powiatu Jarocińskiego.    

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE