W Ludwinowie od kilku lat planowana jest budowa siłowni wiatrowych. Mieszkańcy są temu przeciwni. Uważają, że ich usytuowanie przewidziane zostało zbyt blisko zabudowań.
- Apelujemy, żeby zrobić wszystko i przeszkodzić w budowie tych wiatraków do czasu, aż nasz rząd obudzi się z letargu i uchwali konkretną ustawę o ich budowie - mówił do radnych gminy Żerków Jan Jóźwiak, jeden z mieszkańców miejscowości. Najbardziej zainteresowani - osoby, które najbliżej mieszkają - skierowali sprawy do sądu. Na końcu grudnia mieszkańcy zorganizowali zebranie, na którym przegłosowali sprawę wiatraków.
- Przyszło ponad 50 osób. Z każdego gospodarstwa był przynajmniej jeden przedstawiciel. W głosowaniu 99% było przeciwnych. „Za” był tylko ten, na którego gruncie ma stanąć ta siłownia, bo on chce z tego czerpać zyski - uważa Jan Jóźwiak.
Ludwinianie za pośrednictwem sołtysa Jana Zdrojowego, zwrócili się o pomoc do gminy. - Wszyscy znają moje stanowisko. Nie jestem przeciwny odnawialnym źródłom energii jako takim, ale nie zgadzam się, żeby w gminie Żerków były stawiane wiatraki - stwierdził na jednym z posiedzeń rady miejskiej burmistrz Jacek Jędraszczyk.
Gmina podjęła działania, które mają zablokować budowę wiatraków na jej terenie. W związku z tym zamierza przystąpić do uchwalenia nowego planu zagospodarowania przestrzennego.
Więcej w „Gazecie Jarocińskiej”.