Śmierdzi!!! W całym Jarocinie. Pytanie tylko co?

Opublikowano:
Autor:

Śmierdzi!!! W całym Jarocinie. Pytanie tylko co?  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Dali znać

Też to czujecie w Jarocinie? Od kilku dni znów dostajemy sygnały od mieszkańców różnych części miasta o przykrym zapachu. Teraz to prawdziwa fala sygnałów. Piszecie do nas na Fanpage i na DAJ ZNAĆ.  

 

Wczoraj wieczorem z osiedla Konstytucji 3-go Maja. Wcześniej między innymi Ługów i 700-lecia. - Dzisiaj na 700-lecia śmierdzi jeszcze bardziej. Nie wiem, czy to z wysypiska, czy z pól - zastanawia się jedna z mieszkanek, którą rano spotkaliśmy na osiedlu 1000-lecia, gdzie również czuć przykry zapach.

 

Po uruchomieniu tematu na naszym fanpage, co chwila ktoś dopisuje informacje o smrodzie. Mieszkańcy też dzwonią do naszej redakcji.

- Mieszkam na ulicy Zwirki i Wigury i jestem przekonany, że ten zapach pochodzi w wysypiska. Nasila się wieczorami. Czuję, bo chodzę w te okolice na spacer z psami – informuje czytelnik.

Urzędnicy Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Jarocinie, też otrzymują podobne sygnały od mieszkańców.

 

 

- Przyznam szczerze, ze ja w tej chwili nie czuję. Mieliśmy sygnał o przykrym zapachu w rejonie Roszkowa/Siedlemina, nasz pracownik tam był, ale nie potwierdził. To pewnie kwestia wrażliwości - tłumaczy Emil Magnowski z UM w Jarocinie.

 

Urzędnicy mieli podejrzenia, że zapachy mogą pochodzić z pól należących do dużego przedsiębiorcy. Sprawa została zgłoszona do Starostwa Powiatowego w Jarocinie, która ma nadzór nad takimi podmiotami. Problem w tym, że podobne zapachy sa i po drugiej stronie miasta.

 

Czy zapach może pochodzić z instalacji przetwarzania odpadów Zakładu Gospodarki odpadami? - Nie mam takich informacji, ale oczywiście to sprawdzimy, czy nie mają jakiejś awarii - zapewniają urzędnicy.

 

[AKTUALIZACJA 14:50]  

Do popołudnia odebraliśmy jeszcze kilkanaście telefonów dotyczących smrodu. Zadzwonił do nasz też mieszkaniec tzw. Zielonego Zakątka (część Roszkowa).

To po jego telefonie pojechaliśmy na drogę z Jarocina do Roszkowa. Tuż za lasem jest olbrzymie pole, a na nim - jak twierdzą mieszkańcy składowana od lata – olbrzymia pryzma obornika.

- Oni to rozwożą od wczoraj po okolicznych polach. Z tego, co mi wiadomo, mają określony czas, żeby zaorać ten nawóz. Jest ciepło i dlatego to tak śmierdzi, a wiatr sprzyja i stąd czuć aż w Jarocinie - twierdzi nasz rozmówca.

Rzeczywiście na polu cały czas działa ładowarka i dwa ogromne rozrzutniki [ZOBACZ WIDEO].

Skontaktowaliśmy się z właścicielem nieruchomości. - Potwierdzam, to jest nasze pole, za 30-40 minut pojawi się tam ciągnik z pługami - tłumaczy Wojciech Wójcik, który przebywa poza naszym terenem i nie zna sytuacji. - Pytałem prezesa dlaczego wczoraj nie wysłano na pole ciągnika, bo normalnie praktykujemy, że jeśli rano wywożą, to po południu jest to przykrywane. Tłumaczył mi, że „nie było wiatru i nie spodziewał się takiej sytuacji”. Przepraszam wszystkich za uciążliwości i tak powiedziałem, za chwilę będzie tam ciągnik i wszystko zostanie zaorane.

 

Na pola wywożony jest obornik bydlęcy pochodzący z dwóch hodowli na naszym terenie. Prezes firmy Przemysław Majchrzak prosi mieszkańców o wyrozumiałość. - W tej chwili rozwozimy obornik na 50 ha i to potrwa do końca tygodnia, ale dobra informacja jest taka, że przez kolejne cztery lata te pola nie będą nawożone. Oczywiście postaramy się to jak najszybciej zaorać - zapewnia Majchrzak.

[18:54]

Adam Pawlicki, burmistrz Jarocina, napisał na swoim profilu społecznościowym o działaniach podjętych przez Gminne Centrum Zarządzania Kryzysowego w Jarocinie.

W związku z przykrym zapachem, który odczuwają dziś mieszkańcy Jarocina i okolicy informuję, że uciążliwości te nie są w żaden sposób związane z działalnością oczyszczalni ścieków w Cielczy ani wysypiska śmieci w Witaszyczkach. Stosowne wyjaśnienia w tej kwestii przekazało zarówno Przedsiębiorstwo Wodociągów I Kanalizacji sp. z o.o. w Jarocinie, jak i Zakład Gospodarki Odpadami sp. z o.o. w Jarocinie.


W wyniku działań podjętych przez Gminne Centrum Zarządzania Kryzysowego w Jarocinie i redakcję portalu jarocińska.pl ustalono, że zapach wydziela się z pola należącego do prywatnego przedsiębiorcy, w okolicy Roszkowa. Na powierzchni 50 ha rozwożony jest obornik, który prawdopodobnie jest powodem uciążliwości zapachowych. Zgodnie z procedurą ze wskazanego miejsca zostały pobrane próbki, które przekazane zostaną do kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE