Wjeżdża się w krajobraz księżycowy - tam nie ma nic! Jak po bitwie! - tak komentują leżącą odłogiem ziemię żerkowscy radni i sołtysi.
Chodzi o setki hektarów ziemi. - My, rolnicy, nie możemy na to patrzeć. To nas przeraża - mówi Janusz Szóstek.
O wyjaśnienie tej sytuacji poprosił burmistrza Żerkowa, Jacka Jędraszczyka.
Skierowaliśmy w tej sprawie zapytania do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa oraz do biura powiatowego Wielkopolskiej Izby Rolniczej w Jarocinie.
Szerzej w "Gazecie Jarocińskiej"