Robi się poważnie. Szukają projektanta kolejnego łącznika [SONDA]

Opublikowano:
Autor:

Robi się poważnie. Szukają projektanta kolejnego łącznika [SONDA]   - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Pomysłodawcą budowy kolejnego łącznika dróg jest burmistrz Jarocina Adam Pawlicki, który uznał, że „droga poprawi układ komunikacyjny Jarocina, wyprowadzi ruch tranzytowy z obszaru zabudowanego i zmniejszy emisję hałasu i spalin”. Realizacja tego przedsięwzięcia napotkała jednak niespodziewane przeszkody. Czy mimo to nowa droga powstanie?

 

 

 

W poprzedniej kadencji projekt budowy łącznika dróg krajowych nr 11 i nr 12 był forsowany przez gminę i powiat. Jednak po tym, jak w styczniu 2017 r. odwołano z starostę Bartosza Walczaka, samorząd powiatowy pod kierownictwem nowego włodarza - Teodora Grobelnego wycofał się z tego przedsięwzięcia. W tej sytuacji burmistrz Jarocina stwierdził, że gmina sama je zrealizuje.

 

 

 

Koszt niespełna 3-kilometrowego odcinka, dwóch wiaduktów nad liniami kolejowymi, ronda oraz ścieżki rowerowej szacowany jest nawet na 30 mln zł.

 

 

W połowie kwietnia tego roku w Biuletynie Informacji Publicznej gminy Jarocin ukazało się ogłoszenie o przetargu na wykonanie dokumentacji projektowej nowego łącznika. Wynikało z niej, że burmistrz nie zamierza negocjować z właścicielami terenów, przez które planowany jest łącznik. Zastosuje specustawę i ich wywłaszczy.

 

 

 

W przetargu na wykonanie dokumentacji swoje oferty złożyły trzy firmy - dwie z Warszawy i jedna z Konina. Ceny, jakie zaproponowały wahają się od niecałych 500 tys. zł do prawie 850 tys. zł. Gmina w budżecie ma na ten cel zarezerwowanych 500 tys. zł. Przetarg został jednak unieważniony.

 

 

 

- Co prawda zaproponowana cena przez firmę z Konina mieści się w budżecie, który mamy na ten cel, ale ta oferta przegrała ze względu na kryterium wykonania koncepcji. Otrzymała za nie zero punktów - tłumaczył wówczas wiceburmistrz Bartosz Walczak. - Pozostałe dwie firm dostały za to kryterium po czterdzieści punktów. W ich przypadku jednak cena była nie do zaakceptowania, bo znacznie przekraczała nasz budżet - dodał.

 

 

 

 

W tej sytuacji gmina ogłosiła przetarg ponownie. Tym razem zgłosiło się 8 firm. Ceny złożonych przez nie ofert wahają się w granicach od ponad 1,1 mln zł do nieco ponad 320 tys. zł. Gmina nadal ma na ten cel 500 tys. zł. Postępowanie nie zostało jeszcze rozstrzygnięte.

 

 

 

 

Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci. Redakcja

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE