Śpiące dzieci pozostawili w samochodzie. Na chwilę weszli do rodziny. Opuścili mieszkanie, wsiedli do pojazdu i odjechali. Dopiero w domu zorientowali się, że w aucie nie ma 5-letniej córki.
Rodzice 5-letniej dziewczynki z gminy Nowe Miasto dużo zawdzięczają przypadkowemu kierowcy. Mężczyzna jechał drogą Kruczynek-Boguszyn. Jego uwagę zwróciła idąca bez opieki poboczem mała dziewczynka. Kierowca zatrzymał się. Przestraszone dziecko nieznajomemu powiedziało swoje imię i ile ma lat. W związku z tym mężczyzna zadzwonił na policję w Środzie Wielkopolskiej. Zaczekał do momentu przyjazdu funkcjonariuszy.
- Kiedy patrol policji dojechał, to okazało się, że na miejscu był już ojciec dziewczynki. Małżeństwo przyjechało do rodziny w Boguszynie - mówi mł. asp. Edyta Kwietniewska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Środzie Wielkopolskiej. Przestraszony ojciec zeznał, że w czasie podróży 5-letnia dziewczynka i jej 3-letni brat zasnęli w aucie. Para nie chciała budzić dzieci. Zostawiła je w otwartym samochodzie, a sama poszła złożyć życzenia krewnej. Po chwili wrócili do samochodu i pojechali do domu. - Kiedy zajechali na miejsce, ojciec, biorąc na ręce śpiącego syna, zorientował się, że w aucie nie ma dziewczynki - opowiada policjantka.
Na szczęście 5-latce nic się nie stało. Jej rodzice byli trzeźwi.
- Ta historia niech będzie przestrogą dla innych rodziców, że ani na chwilę nie powinniśmy pozostawiać dzieci samych w aucie. Zawsze ktoś z dorosłych powinien z nimi pozostać, jeżeli nie chcemy ich budzić - apeluje Edyta Kwietniewska.
Przed pozostawianiem dzieci w pojazdach przestrzegają także strażacy. - W czasie jakiegokolwiek zagrożenia, nie tylko pożarowego, dzieci są bezbronne. Nie są w stanie właściwie zareagować. Samozapłony samochodów nie zdarzają się zbyt często, ale i takie zdarzenia też mają miejsce i zawsze musimy być czujni - radzi asp. Mariusz Banaszak, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jarocinie. Przypomina, że w samochodach nie należy pozostawiać zapalniczek, bo wystarczy, że dziecko ją naciśnie, a tapicerka auta pali się bardzo szybko. Niebezpieczne też może być samoczynne stoczenie się pojazdu z górki.