Jarocińska policja nie odnotowała kradzieży na cmentarzach. - Wiemy tylko o kradzieży krzyży miedzianych u ojców franciszkanów. Jeśli chodzi o inne kradzieże, to ne tę chwilę nie mieliśmy żadnych zgłoszeń i mamy nadzieję, że tak pozostanie - mówi Agnieszka Zaworska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Cmentarze patroluje też straż miejska. - Patrole będą jutro od godz. 7.00 do godz. 15.00 i od 14.00 do 22.00 typowo przy cmentarzach komunalnym i parafialnym - zapewnia Krzysztor Adamiak, komendant Straży Miejskiej w Jarocinie.
Czy sygnały o kradzieżach trafiają do strażników miejskich? - Nic na ten temat nie wiemy. Byliśmy na cmentarzu w Jarocinie i jedna pani tylko powiedziała: "Dobrze, że jesteście, bo nie będą kraść" - relacjonuje komendant. - Jak my jesteśmy - nie będą, a jak nas nie ma to będą. Nie ma szacunku nawet dla zmarłych i dla cmentarzy. To świadczy o społeczeństwie - podsumowuje. Redakcja portalu jarocinska.pl spotkała dziś na cmentarzu kobietę, która twierdzi, że groby jej bliskich zostały okradzione. - Nie mam siły już na to wszystko. U franciszkanów porwali, ja przyjeżdżam do teściów i nie ma ani jednego mojego znicza. Nie wiem, kto to wziął. Dzisiaj postawiłam znowu, ale nie wiem, czy długo postoi - zastanawiała się. - Nie mam siły na takich ludzi. Łapy powinny takiemu odlecieć - denerwowała się.
Wkrótce materiał wideo.
Zobacz też: Okradli groby franciszkanów.