Najpierw sprzedał prasę ojca. Potem wypożyczony ciągnik. Wpadł, bo próbował zbyć baloty ich właścicielowi

Opublikowano:
Autor:

Najpierw sprzedał prasę ojca. Potem wypożyczony ciągnik. Wpadł, bo próbował zbyć  baloty ich właścicielowi - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Jarocin. Policja. Kronika policyjna. Oszustwa i kradzieże

31-latek z gminy Jarocin chciał szybko zarobić pieniądze. Uznał, że najlepszym sposobem będzie sprzedawanie cudzych maszyn. Wszystko rozpoczęło się trzy lata temu.

 

- Wtedy to mężczyzna sprzedał należącą do jego ojca pierwszą maszynę rolniczą - prasę kostkującą do słomy. Szybko zarobione pieniądze zasmakowały 31-latkowi i w kolejnych latach w ten sam sposób, bez wiedzy właściciela spieniężył kolejne urządzenia narażając go na straty w wysokości ponad 30 tys. zł – relacjonuje mł. asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.

 

 

W ubiegłym roku mężczyzna postanowił wziąć się za uczciwą pracę. Z jednej z firm na terenie gminy Jarocin wypożyczył ciągnik rolniczy wraz z pługiem i zaczął wykonywać usługi orki. Jednak ta praca nie odpowiadała 31-latkowi. Sprzedał więc ciągnik w komisie a pług właścicielowi innej firmy. Prawowity właściciel maszyn poniósł w tym przypadku stratę w wysokości 38 tys.

To nie koniec pomysłowości młodego mężczyzny. W marcu zaczął sprzedawać słomę. Na jednym z portali aukcyjnych wystawił ogłoszenie o sprzedaży balotów znajdujących się na różnych polach w gminie Jarocin. Mężczyźnie udało się zbyć 173 sztuki balotów słomy o wartości około 6 tys. zł.

 - Jego proceder zakończył się, gdy na sprzedaż kolejnych balotów umówił się z ich właścicielem. Mężczyzna zobaczył w internecie ogłoszenie o sprzedaży słomy i na zamieszczonym zdjęciu rozpoznał swoje pole. Umówił się na spotkanie z ogłoszeniodawcą, który wskazał dobrze mu znany adres. Mężczyźni spotkali się w umówionym miejscu, gdzie 31-latek po raz kolejny zapewnił że zarówno pole jak i baloty należą do niego. Do transakcji zakupu jednak nie doszło, bo prawowity właściciel gruntu o całym zdarzeniu poinformował policję - informuje oficer prasowy jarocińskiej policji

 

31-latek został zatrzymany i trafił do komendy, gdzie usłyszał zarzuty. Sprawa dotyczy łącznie dziewięciu czynów, z czego 6 kradzieży, 2 oszustw i przywłaszczenia. Grozi mu za to kara pozbawienia wolności do lat 5.

Na wniosek policji prokurator rejonowy zadecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego.


 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE