Nie ma chyba kierowcy, któremu dzikie zwierzęta nie przebiegłby przed maską samochodu. Taką sytuację miał ostatnio jeden z użytkowników portalu jarocińska.pl
- Udzielić pierwszeństwa w nietypowej sytuacji - rzecz normalna. Wszystko OK - tylko dlaczego ten najmniejszy i najsłabszy na samym końcu??? - napisał pan Łukasz, autor filmu.
Jechał wieczorem przez tzw. Zielony Zakątek w Roszkowie. Nagle od strony Siedlemina przebiegła przez jezdnię wataha dzików. Warto zauważyć, że ten teren jest zabudowany, ale zwierzęta leśne można już spotkać niemalże wszędzie. Sarny, dziki i lisy wchodzą na posesje, do centrów miast.
- Niewiele brakowało, a zderzenie z sarną miałabym na przejściu dla pieszych na ul. Moniuszki w Jarocinie – przypomina sobie asp. Agnieszka Zaworska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Dzikie zwierzęta na drogach stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo dla uczestników ruchu. Policja odnotowuje coraz więcej zdarzeń z ich udziałem.
- Jest ich sporo, część nie jest zgłaszanych - mówi rzecznik policji.
Póki co na naszym terenie nie było śmiertelnych wypadków. Jak wskazują funkcjonariusze, najczęściej do tego typu zdarzeń dochodzi nad ranem i po zachodzie słońca, gdy zwierzęta wykazują największą aktywność.
Co zrobić, aby zminimalizować ryzyko zderzenia z sarną czy jeleniem?
- Należy zachować szczególną ostrożność na drogach leśnych czy wzdłuż pól. Jeżeli widzimy, że dzikie zwierzę stoi na poboczu, to najlepiej zwolnić lub zatrzymać, umożliwić mu przejście na drugą stronę drogi, bo nigdy nie wiemy, co ono zrobi. Nie wpadać w panikę i zjeżdżać na przeciwległy pas jezdni, bo zawsze może jechać coś z przeciwka. Najbardziej niebezpieczne są zderzenia z jeleniem, bo przy „podcięciu” przez samochód najczęściej uderzają w przednią szybę i niestety takie wypadki kończą się często śmiercią kierującego - mówi asp. Agnieszka Zaworska.
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się. Również w sieci.