Ciąg dalszy sporu o parking. Zobacz, jak przebiegały rozmowy.
We wtorek burmistrz Stanisław Martuzalski po wysłuchaniu obu stron, wyjaśnił, że porozmawia z prezesem Jerzym Plutą odpowiedzialnym za targowisko i będzie oczekiwał od niego propozycji rozwiązania tego problemu.
Zobacz pierwszą odsłonę konfliktu.
Dzisiaj włodarz nie stawił się na umówioną godzinę. Wysłał zastępcę Mikołaja Kostkę, który razem z prezesem Plutą zaprosili skłócone strony do sali konferencyjnej w budynku galerii. Zdecydowana większość sprzedawców, z braku miejsca w pomieszczeniu, stała na korytarzu.
Kostka zapowiedział, że dalej sprawą będzie się zajmował Jerzy Pluta, a nie burmistrz. Dodatkowo przedstawił swoją propozycję na rozwiązanie konfliktu. - Zlećmy projektantowi drogowemu przy wsparciu pracowników ZUK-u, opracowanie nowej organizacji ruchu na targowisku ze stworzeniem miejsc parkingowych, które w moim przekonaniu, powinny mieć odzwierciedlenie w tylnej części placu - wyjaśnił wiceburmistrz.
W pewnym momencie burzliwych rozmów część sprzedawców rzuciła, że najlepiej będzie zostawić wszystko tak, jak jest obecnie. Na takie rozwiązanie nie zgodził się Mikołaj Kostka, który stwierdził, że sprawy zaszły za daleko i trzeba wypracować wspólne stanowisko.
- Opracujmy dwie-trzy koncepcje zmian, jeśli tak daleko zabrnęliśmy sprawy i spotkajmy się w mniejszych, merytorycznych grupach, aby podjąć stosowne decyzje - podsumował zastępca burmistrza.
Kolejne spotkanie ma się odbyć najwcześniej za miesiąc.