Do groźnego wypadku drogowego doszło w niedzielę po południu na trasie Dolsk - Studzianna - Koszkowo, w gminie Borek Wlkp. - Wyjechaliśmy z lasu, padał deszcz i grad. Potem zrobiło się szaro, nic nie było widać i nagle drzewo spadło na nasz samochód - mówiła 20 - letnia pasażerka auta.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że konar na skutek przechodzącej wichury spadł centralnie na przejeżdżające auto marki Renault Clio. Jechała nim kobieta, mieszkanka gminy Krobia, z trójką dzieci. Podróżowali z Dolska w kierunku Koszkowa.