Pod koniec ubiegłego roku w Bieździadowie zakończyła się budowa kanalizacji. Od tego czasu mieszkańcy czekają na podłączenie do sieci.
- Nic się nie dzieje. Wszyscy spodziewali się, że już te ścieki będzie można odprowadzać do oczyszczalni i polikwidować szamba, a tu nic. Tyle lat czekaliśmy na tę kanalizację, wreszcie ją pobudowali, to teraz będziemy znowu całe lata czekać na podłączenie - denerwuje się mieszkaniec Bieździadowa, który zadzwonił do naszej redakcji z prośbą o interwencję.
Kanalizację w Bieździadowie nadzorowała i finansowała gmina Żerków. Jej budowa stanowiła jedno zadanie z wykonaniem sieci w Stęgoszy. Inwestycja kosztowała prawie 4 mln zł. W obu miejscowościach położono prawie 16 km rur kanalizacyjnych.
Jak wyjaśnia Jakub Antkowiak, który zajmuje się inwestycjami w Urzędzie Miasta i Gminy w Żerkowie, mieszkańcy nie mogą się jeszcze podłączyć, ponieważ trwa procedura odbiorów. - Sołtysi obu miejscowości i radni są poinformowani o wszystkim. Kiedy cała procedura się zakończy, puścimy kurendę i zawiadomimy wszystkich, że można się podłączyć - zapewnia urzędnik.
Więcej w „Gazecie Jarocińskiej”.
