Konrad K., były dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Zakrzewie dopuścił się molestowania seksualnego i naruszania praw pracowniczych - tak uznał Sąd Okręgowy w Kaliszu, gdzie odbyła się rozprawa apelacyjna.
- Trudno czuć satysfakcję. Trzeba sobie powiedzieć, że takie zdarzenia nie powinny mieć nigdy miejsca - mówi nam jedna z poszkodowanych kobiet, która była na ogłoszeniu wyroku.
Proces Konrada K. toczył się od maja 2014 roku. W ubiegłym roku Sąd Rejonowy w Jarocinie skazał długoletniego szefa DPS-u (przez moment też radnego), za to, że przez ponad 10 lat „złośliwie i uporczywie” naruszał prawa pracownicze części personelu. Zarzucono mu między innymi „brak poszanowania godności, dóbr osobistych pracowników, w tym znęcanie się nad nimi psychicznie”, w ten sposób – jak to opisał sąd - że „ wielokrotnie, bez uzasadnionego powodu groził pracownikom zwolnieniem z pracy, poniżał ich, ośmieszał, obrażał oraz dopuszczał się molestowania seksualnego”.
Apelację od orzeczenia wniosła obrona, którą reprezentowała mecenas Julianna Krzynowek-Carlson (prywatnie siostra oskarżonego). Sąd Okręgowy w Kaliszu utrzymał w mocy wyrok pierwszej instancji. Dodatkowo skazanego obciążono kosztami postępowania apelacyjnego.