26 tysięcy zabrakło w ubiegłym roku gminie Nowe Miasto na opłacenie dowozów mieszkańców do Jarocina.
- Należy prowadzić rozmowy z kimś innym, kto za tańszą kwotę by (...) może woził mieszkańców naszej gminy do Jarocina. Ta kwota, którą Jarocin bierze od nas, jest duża - mówi przewodniczący rady Waldemar Tomaszewski. - Nie łudźmy się, że te kwoty będą niższe. Sami widzimy, co się dzieje w Jarocinie. Budżet powiatu jarocińskiego nie jest przyjęty. Jako konsekwencja tego poszło wstrzymanie linii autobusowych do tych miejscowości, gdzie radni byli przeciwni budżetowi.
Szerzej w aktualnym wydaniu "Gazety"